środa, 29 października 2014

Przyszłość piłki nożnej do roku 2018

Za cztery lata będzie się działo, że Europy będzie mało - tak można sparafrazować prognozę na przyszłość piłki słowami piosenki. Będzie katastrofa, na którą sobie grabi FIFA od dłuższego czasu. Dzisiaj Blatter powiedział, że wybór Messiego na piłkarza mundialu był złym wyborem. Dopiero po kilku miesiącach dotarło do najwyższego wśród wysokich tego świata piłkarskiego, że popełnił błąd!
Rosja, Katar, a może jeszcze Kolumbia albo Irak!
Moja wizja jest taka:


Kierunkiem rozwoju piłki nożnej powinno być wprowadzanie elementów ogólnorozwojowych, żeby piłkarze byli bardziej sprawni ogólnie. Dalej rozwój piłki nożnej powinna być popularyzacją sportu jako tężyzny fizycznej, a nie dorabiania się fortuny przez głąbów i nieudaczników, bo robi im się krzywdę. Należy więcej wymagać od piłkarzy, ale trzeba też uważać na ich zdrowie.

środa, 1 października 2014

Biała księga sportu

Sport ma się dobrze. Można na nim dużo zarobić. Miliony ludzi oglądają mecze piłkarskie. Polska publiczność pobiła rekord oglądalności na Mistrzostwach Świata w siatkówce. 11 lipca 2007 r. została przedstawiona przez Komisję Europejską Biała księga na temat sportu. Od tego czasu nic się nie zmieniło. Pieniądze odgrywają coraz większą rolę w sporcie. Nas – Polaków to nie martwi, ponieważ ostatni rok jest dla nas rewelacyjny: Stoch, Radwańska, Majka, Kwiatkowski, Włodarczyk i oczywiście siatkarze.

Przypomnę, że plan działania nazwany „Pierre de Coubertin” – dla uhonorowania ojca nowożytnych igrzysk olimpijskich, brzmiał mniej więcej tak (mam wrażenie, że tylko dwa pierwsze punkty mają sens):
- stworzenie wytycznych w zakresie aktywności fizycznej, a także utworzenie europejskiej sieci promocji sportu jako czynnika dobrze wpływającego na zdrowie,
- poprawa koordynacji działań w zakresie przeciwdziałania dopingowi na skalę europejską,
- przyznanie europejskiego znaku jakości szkołom, które będą zachęcać do podejmowania aktywności fizycznej (to jest kompletna bzdura, jednak dla urzędasów to pole do popisu)
- rozpoczęcie badań nad wolontariatem w sporcie (to oczywiście jakieś jaja są…),
- poprawa włączenia społecznego i integracji za pomocą sportu poprzez programy i fundusze europejskie,
- promowanie wymiany informacji, doświadczeń i dobrych praktyk w zakresie przeciwdziałania incydentom rasistowskim i z użyciem przemocy między organami ścigania a organizacjami sportowymi,
- zachęcanie do wykorzystywania sportu jako instrumentu europejskiej polityki rozwoju,
- stworzenie statystyk pozwalających na obliczenie wpływu sportu na gospodarkę,
- przeprowadzenie badania dotyczącego finansowania sportu ze środków publicznych i prywatnych,
- analiza wpływu na działania agentów sportowców oraz ocena wartości dodanej ewentualnej interwencji wspólnotowej na tym polu,
- poprawa dialogu dotyczącego sportu na poziomie wspólnotowym, m.in. poprzez coroczne organizowanie forum poświęconego sportowi,
- zacieśnienie współpracy w zakresie sportu na poziomie międzyrządowym,
- promowanie tworzenia europejskich komitetów dialogu społecznego w sektorze sportu oraz wspieranie pracodawców i pracowników.

Obejrzałem mecz PSG – Barcelona wygrany przez Paryżan trzy do dwóch. Ten mecz obejrzało kilkanaście milionów ludzi w samej tylko Europie. Wielkie święto sportu. Wielki wysiłek zawodników i sztabów szkoleniowych przy udziale wielkich pieniędzy stanowi istotę tej rywalizacji. Wytyczne planu działania Białej księgi wydają się tylko asekuracyjnym komentarzem do rzeczywistości…