poniedziałek, 13 czerwca 2016

Euro 2016 - czas pierwszych odkryć


Polacy doskonale rozpoczęli mistrzostwa. Wygrali z bardzo trudną drużyną, wyżej notowaną w rankingu FIFA - Irlandią Północną. Nawet głosy malkontentów, że na boisku byli zawodnicy III ligi angielskiej nie umniejszają wysiłku i wagi wygranej. Dla przykładu Ukraińcy, Słowacy czy Anglicy rozpoczęli te mistrzostwa słabo. Francuzi w prestiżowym meczu otwarcia wygrali dzięki fantastycznemu uderzeniu zawodnika grającego w londyńskim West Ham United. Możemy odetchnąć z ulgą i spojrzeć na wydarzenia pod kątem wartości jaką wnoszą zawodnicy Ekstraklasy do reprezentacji polskiej. 

 
Po meczu z Irlandią wiemy, że Michał Pazdan nie będzie odkryciem - gra przyzwoicie, ale niestety popełnia błędy, które wynikają z braku doświadczenia na boiskach europejskich; Jędrzejczyk - świetnie się spisał na boku obrony, ale widać, że to zawodnik, który powąchał cwaniactwa boiskowego w innych świecie i potrafi to przełożyć na dobre granie; Mączyński - zawodnik z dużym potencjałem, dużo widzi, ma szybko nogą, dokładne podania, odnajduje się przy Krychowiaku, ale nie jest już tak młody, żeby świeżością zmieść przeciwnika. Największe szanse na odkrycie ma: BARTOSZ KAPUSTKA.

Kapustka wymaga szczególnego potraktowania, ponieważ jest zawodnikiem na dziś i na jutro. Szybki i zwinny, gra pomimo szczupłej postury nisko na nogach, potrafi dryblować i choć z Irlandią najczęściej podawał do najbliższego to widać, że nie ma problemu z przeglądem pola. Takiego zawodnika powinniśmy nie tylko doceniać, ale także wypromować na turnieju, żeby świat zobaczył, że mamy superutalentowanych zawodników, i żeby odważniej przyglądał się naszym drużynom. Tak a propos drużyn to zawodnik Legii Warszawa strzelił gola na mistrzostwach, mowa oczywiście o Ondreju Dudzie.

Na ławce pozostał bardzo utalentowany Karol Linetty, rzecz jasna Piotr Zieliński także, ale to internacjonał, więc mówienie o nim to oddzielny temat. Natomiast zawodnik Lecha Poznań gdyby tylko dostał małą szansę mógłby pokazać swoją waleczność i kreatywność w ataku, bo to są jego najsilniejsze strony. Zagadką pozostaje aktualna forma Linettego. Na to pytanie najlepiej odpowiedź zna pewno Nawałki. Póki co, cieszmy się naszym zespołem, bo za chwilę możemy oglądać drużynę, która po sukcesie we Francji będzie musiała wygrywać z każdym :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz