W kontekście
doświadczenia sportowego powiedzenie, że jak nie spróbujesz, nigdy się nie
dowiesz, posiada wielką moc. Nie sposób odnieść się do sportu bez
jakiegokolwiek doświadczenia. Trzeba spróbować, ponieważ bez udziału w
wydarzeniu sportowym, sport jest niezrozumiały. Ktoś kto nie potrafi grać w
szachy i nigdy nie widział grających partii szachowej zawodników zupełnie nie
ma pojęcia o co chodzi. Zatem pierwszy wniosek: doświadczenie sportowe jest
zrozumiałe tylko dla doświadczonych.
Doświadczenie
sportowe jest dowodem na mierzenie się z regułami gry sportowej, z samym sobą
(dla zawodników, a nie kibiców) oraz z przeciwnikiem (lub przeciwnikami). W
przypadku zawodnika możemy powiedzieć, że odgrywa jednocześnie wiele ról w grze
sportowej: aktora, reżysera, arbitra, widza, komentatora. Sportowiec bierze
udział w dość skomplikowanym doświadczeniu, które określa w szerszym kontekście
jego umiejętność uczestniczenia w życiu społecznym. Innymi słowy ktoś, kto brał
udział w sporcie jako zawodnik lub zawodnik wyczynowy (zawodowy) posiada
specyficzny typ doświadczenia. Specyfika tego doświadczenia może decydować o
jego funkcjonowaniu w społeczeństwie. Tu zmierzamy do pytania: Czy w życiu
zawodowym (pozasportowym) doświadczenie sportowe ma jakąkolwiek wartość? Czy to, że biegałem
lub biegam w maratonach przekłada się na jakość pracy jaką wykonuje? Jeszcze
kilka lat temu odpowiedź nie była prosta, teraz natomiast wydaje się oczywista.
Tak! Doświadczenie sportowe podnosi jakość wykonywanej pracy (rzecz jasna nie
we wszystkich przypadkach).
Doświadczenie
sportowe w przypadku zawodników mierzących się z rekordami (życiowymi,
rówieśniczymi i innymi) nabiera charakteru abstrakcyjnego. Swoją cielesność są
w stanie potraktować instrumentalnie, żeby tylko osiągnąć abstrakcyjny cel.
Wzmaga to tendencję do przekraczania kolejnych granic i jest gwarantem
nieustannego rozwoju.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz